Przed mundialem w RPA, Anglia sprawdzała siły w starciu sparingowym z Meksykiem. Oba zespoły zagrały na dobrym poziomie, a Anglicy w pełni zasłużenie zwyciężyli 3:1.
W pierwszej połowie byliśmy świadkami aż trzech goli. Pierwszy wpadł w 17. minucie za sprawą Kinga. Autorem drugiego, w 33. minucie, był Crouch. To zmobilizowało piłkarzy z Meksyku do walki i tuż przed przerwą Franco zdobył dla nich pierwszą, jak się później okazało również ostatnią, bramkę. Na początku drugiej połowy Johnson podniósł wynik na 3:1.
Dzisiaj Anglicy wzięli górę nad Meksykanami, ponieważ byli lepsi w obronie i co najważniejsze skuteczniejsi w ataku. Mimo tego obie drużyny pokazały się z dobrej strony.
W Londynie emocji nie brakowało. Na dodatek dynamiczna akcja, ciekawa rywalizacja i duża ilość strzałów na bramki, zapowiadają Mistrzostwa Świata na wysokim poziomie, na które piłkarscy kibice już nie mogą się doczekać.