Andy Murray bardzo chciałby sprawdzić na własnej skórze, czy Serena Williams, która zdominowała kobiecy tenis, jest na tyle dobra, aby mogła nawiązać rywalizację z czołowym tenisistą na świecie. Szkot zaproponował Amerykance takie spotkanie na korcie w Las Vegas, a ta wstępnie przyjęła wyzwanie, lecz nie widzi szans na zwycięstwo. - Jest pewien, że tego chce? OK. Ale wątpię, bym ugrała chociażby gema – powiedziała numer 1. w rankingu WTA.
Williams już na starcie, zamierza narzucić własne warunki gry. - Mogę odbijać w alejki (pole deblowe). On nie ma żadnych serwów. Ja mam alejki także przy swoich serwach - powiedziała zwyciężczyni 16 turniejów wielkoszlemowych. Mimo wszystko wydaje się, że kto jak kto, ale Amerykanka na pewno ma większe szansę na odniesienie zwycięstwa, niż wszystkie inne pozostałe zawodniczki.
.jpg)
