Andrzej Fonfara zwyciężył w pojedynku z Ray'em Smith'em. Popularny „Polski Książę” pokonał rywala przez nokaut w czwartej rundzie walki. Do starcia doszło podczas gali, która odbyła się w podnowojorskim Newark.
W pierwszej rundzie obaj zawodnicy badali to, na co mogli sobie pozwolić w dalszej fazie rywalizacji. Obserwowaliśmy krótkie wymiany ciosów, które rzadko znajdowały drogę do wyznaczonego wcześniej celu. Z niecierpliwością oczekiwano więc na rozpoczęcie kolejnej rundy.
W kolejnych rundach zdecydowaną przewagę wypracował sobie Fonfara. Polak atakował Amerykanina lewymi prostymi, przed którymi ten nie potrafił się obronić. Zdecydowana ofensywa „Polskiego Księcia” zepchnęła Smith’a do rozpaczliwych działań defensywnych. Pochodzący z Radomia pięściarz z zimną krwią wykorzystywał każdy błąd przeciwnika. Można rzec, iż taktyka Fonfary na owe starcie była świetna, a jej wykonanie perfekcyjne.
Fonfara czyhał na możliwość zakończenia starcia przed wyznaczonym czasem. Niezwykła okazja pojawiła się w czwartej rundzie walki i Polak bezlitośnie ją wykorzystał. Już na początku „Polski Książę” bombardował rywala lawiną piekielnie mocnych ciosów. Amerykanin nie był w stanie odeprzeć tak miażdżącego ataku i po kilku uderzeniach runął na deski. Całkowicie zamroczony Smith nie wyraził chęci dalszego udziału w rywalizacji. Tym samym Fonfara odniósł już siedemnasty triumf w zawodowej karierze.
„To nie był łatwy pojedynek. Obrałem przed nim jednak odpowiednią taktykę i konsekwentnie ją realizowałem. Wyczekiwałem na ewidentne pomyłki Smith’a, a kolejno je wykorzystywałem. Dzięki temu udało mi się go znokautować” – obwieścił Fonfara.
Brawo Andrze !!! Mimo że rywal nie był jakiś imponujący spokojnie zbierasz doświadczenie oby tak dalej.
Uczciwie oceniając to przeciwnik Andrzeja był tragicznie słaby. Mam nadzieje ze w nastepniej walce dostanie trudniejszego i bardziej wymagającego przeciwnika.
