22-letni Argentyńczyk, który jeszcze nie tak dawno reprezentował barwy Wisły Kraków, wpisał się na listę strzelców, w wygranym 7:1 meczu przeciwko Atletico Atlanta. Piłkarz River Plate, który w Polsce spędził tylko rok na wypożyczeniu w drużynie mistrza Polski, wpisał się na listę strzelców w 85. minucie. Pobyt w naszym kraju, nie był udany dla byłego reprezentanta Argentyny kadry u-20. Trener Rober Maaskant w ogóle nie widział miejsca dla Riosa i wpuszczał go głównie na ostatnie minuty meczów.
W Ekstraklasie Rios zdobył tylko jednego gola, dużo bramek strzelał natomiast w spotkaniach Młodej Ekstraklasy, gdzie grał zdecydowanie więcej.
River Plate w ubiegłym sezonie spadło do drugiej ligi po raz pierwszy w historii. W Buenos Aires zapanowała "żałoba", gdyż jest to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w historii kraju, posiadająca wielu kibiców. Jak na razie drużyna Riosa jest jednak na bardzo dobrej drodze, aby powrócić do rozgrywek Primera Division – Apertura.