W ostatnich dniach spore poruszenie wywołał Andrea Anastasi, decydując się nie zabierać ze sobą Zbigniewa Bartmana na mistrzostwa Europy. Media spekulowały, że powodem jego decyzji były nieporozumienia wewnątrz drużyny, ale szkoleniowiec kategorycznie temu zaprzeczył. Trener zapewnia, że brak powołania dla Bartmana ma aspekt wyłącznie sportowy. Sytuację podgrzał niedawno były reprezentant biało-czerwonych Paweł Papke mówiąc, iż widział zdjęcia świadczące o konflikcie w zespole.
- Po turnieju w Serbii przemyślałem sprawę jeszcze raz i zdecydowałem się podziękować "Zibiemu". Nie był w formie, nie grał dobrze i nie widziałem poprawy. To jest właściwe i jedyne wytłumaczenie.W pewnym momencie powiedziałem mu szczerze: "Zibi, nie mogę ci już w żaden sposób pomóc. Starałem się to robić przez cały sezon, ale dłużej nie jestem w stanie". Dlatego szukałem alternatywy i postanowiłem dać szansę nowemu siatkarzowi. Stąd decyzja o zabraniu Grzegorza Boćka na mistrzostwa – powiedział Anastasi.