Andres Bardal miał po igrzyskach olimpijskich w Soczi zrezygnować z kontynuowania swojej kariery, ale czołowy skoczek narciarski zrezygnował z tego pomysłu i poinformował, że w przyszłym sezonie zamierza powalczyć o Kryształową Kulę. Aktualny mistrz świata i brązowy medalista olimpijski na normalnej skoczni ma zamiar rywalizować przynajmniej jeszcze jeden sezon, a co będzie dalej pozostawia kwestią otwartą. Norweg ma dopiero 31-lat, zatem patrząc na Noriakiego Kasai ma jeszcze wiele lat przed sobą.
- Powodem myśli o zakończeniu kariery była sytuacja rodzinna. Mam dwoje dzieci i zbyt częsta nieobecność w domu powodowała, że traciłem z nimi kontakt. Latem i jesienią będę głównie trenować sam, bez drużyny, aby spędzać więcej czasu z żoną Ingrid i dziećmi, czteroletnią Anną i dwuletnim Thomasem. Poza tym planujemy przeprowadzkę z Trondheim do mojego rodzinnego Steinkjer, gdzie podczas mojej nieobecności pomogą im moi rodzice - powiedział Bardal.
.jpg)