Sir Alex Ferguson nie usiedział zbyt długo na emeryturze i postanowił się zabrać za nową pracę. Były szkoleniowiec Manchesteru United nie będzie prowadził jednak nowego klubu, ale zostanie... wykładowcą na najsłynniejszej wyższej uczelni na świecie - amerykańskim Uniwersytecie Harvarda. 72-letni Szkot będzie nauczycielem akademickim – wcześniej tylko był zapraszany do różnych uczelni na jednorazowe wykłady. Wykłady odbędą się na wydziale zarządzania, a kurs zatytułował "Zarządzanie w dziedzinie rozrywki, mediów i sportu".
- Jestem szczęśliwy, że będę miał możliwość i zaszczyt współpracować z tak szacowną instytucją. Czas, który spędziłem na tej uczelni, był dla mnie niezwykle stymulującym doświadczeniem - oświadczył Ferguson.
