Agnieszka Radwańska pokonała 6:7 (6), 6:3, 6:4 Anastazję Pawliuczenkową w finale turnieju WTA w Seulu. Dla Polski był to 13. triumf w turnieju WTA w karierze. Pojedynek trwał dwie godziny i 48 minut. Nasza zawodniczka była zdecydowaną faworytką do końcowego triumfu. W drodze do finału "Isia" nie straciła ani jednego gema, a jakby tego było mało rywalki schodziły z kortu upokarzane wynikiem. Zwycięstwo mimo wszystko nie przyszło jej łatwo.
Czwarta rakieta świata objęła w pierwszym gemie prowadzenie 2:0, ale w niedługim czasie był już remis 3:3. Ostatecznie o wszystkich rozstrzygnął tie-break, w którym Radwańska przy wyniki 6:6 przegrała dwa gemy. W drugiej odsłonie Polka na start wygrała trzy gemy, a przewagę zdołała utrzymać do końca. W trzeciej partii toczyła się zacięta walka, ale ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do "Isi", która przewagą jednego gema wygrała seta oraz ostatecznie cały mecz.
