26 kwietnia odbędzie się walka Tomasza Adamka z Chrisem Arreolą. Polak ostro trenuje pod okiem Ronniego Shieldsa - byłego szkoleniowca Tysona i Holyfielda i z dnia na dzień czuje się coraz mocniejszy. Arreola jest jednak pewien, że to on wygra przez nokaut.
Shields zadowolony jest z postawy Adamka, który na treningach daje z siebie wszystko. Wypowiada się o swoim nowym podopiecznym pozytywnie i zaznacza, że z Holyfieldem łączy go właśnie ogromne zaangażowanie i chęć do ciężkiej pracy.
Adamek i Shields mają plan na Arreolę i zapowiadają, że nie będzie on miał łatwej przeprawy jakiej się spodziewa i to co zobaczy na ringu bardzo go zaskoczy.
Adamek jest zadowolony z wyboru nowego szkoleniowca choć żałuje, że Andrzej Gmitruk nie może być przy nim. Ważniejsze jednak jest jego zdrowie, a praca pod okiem Shieldsa układa się bardzo dobrze.
