Dawid Murek w domu dochodzi do zdrowia i szykuje się do rehabilitacji, po poważnej kontuzji stopy. Duży problem ma zespół AZS Częstochowa, w którym grał siatkarz, ponieważ brakuje zawodnika na jego miejsce.
Nieustannie AZS szuka godnego kandydata, ale ci najlepsi są już niedostępni. Dyrektor klubu nie chce podpisywać kontraktu z byle kim. Pragnie dobrze ulokować kapitał i zatrudnić sportowca na odpowiednim poziomie. Nie interesują go średni zawodnicy z zagranicy.
Na uzupełnienie braków klub ma czas do 9 stycznia, czyli do rozpoczęcia rundy rewanżowej. Szanse na odnalezienie perełki są nikłe, ale jeżeli AZS będzie miał wybierać między obiecującym siatkarzem z Polski i spoza niej, na pewno wybierze rodaka.