Jerzy Janowicz pokonał 6:4, 7:6(5) Jo-Wilfrieda Tsongę w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. W całym meczu Polak zanotował aż 37 winnerów, przy 21 niewymuszonych błędach. Francuz z kolei do 21 uderzeń wygrywających dołożył 14 niewymuszonych błędów. Tenisista z Łodzi po wygranej meczowej piłce zdarł z siebie koszulkę i głośnymi okrzykami okazywał swoją radość i kolejny sukces w karierze.
W pierwszym secie rywal nie miał ani jednej szansy na breaka, natomiast "Jerzyk" miał jedną i ją od razu wykorzystał. Jedno przełamanie jak się okazało wystarczyło do tego, aby objąć prowadzenie w meczu. W tej odsłonie najlepszy polski tenisista prezentował się dużo lepiej od numeru osiem na świecie.
W drugiej partii obaj zawodnicy doskonale serwowali, a to doprowadziło do tie-braku. Janowicz w decydującym momencie się nie spalił i przy wyniku 5-5 wygrał dwie kolejne piłki, a przy tym całe spotkanie. Jego kolejnym rywalem będzie Richard Gasquet.
