Łukasz Kubot nie powtórzył w Madrycie sukcesu Agnieszki Radwańskiej. Polak swoją singlową przygodę w turnieju rozgrywanym w stolicy Hiszpanii zakończył na trzeciej rundzie. Nasz rodak musiał w czwartkowe popołudnie uznać wyższość Roberta Bautisty-Aguta.
Lubinianin do madryckiej imprezy awansował jako „lucky looser”, zastępując w ostatniej chwili Rogera Federa. Kubot wykorzystał swoją szansę i w środę po niezwykle zaciętym boju pokonał faworyzowanego Francuza Gillesa Simona. Biało-czerwony nie zdołał jednak pójść za ciosem i przegrał z Bautistą, podejmując z nim równorzędną walkę jedynie w pierwszym secie.
Reprezentant gospodarzy wygrał partię otwarcia 6:4, dwukrotnie przełamując naszego zawodnika. Druga odsłona spotkania to pokaz wspaniałych umiejętności Hiszpana i gorsza gra Kubota, który opadł z sił, zwyciężając tylko w dwóch gemach.
Obaj gracze nie tak dawno zmierzyli się ze sobą na barcelońskiej mączce, gdzie przewaga tenisisty z Półwyspu Iberyjskiego nad Polakiem była jeszcze bardziej widoczna. 21 kwietnia Bautista rozgromił Kubota 6:1, 6:0.
Wynik meczu: Łukasz Kubot (Polska) 4:6, 2:6 Robert Bautista-Augut (Hiszpania)
