Jerzy Janowicz zakończył swój udział na III rundzie w turnieju ATP w Hamburgu. Polak z powodu kontuzji zszedł z kortu przy stanie 5:7, 0:4 dla Fernando Verdasco. Na ten moment nie wiadomo co dokładnie dolega naszemu najlepszemu tenisiście. Dzień wcześniej półfinalista Wimbledonu stoczył zacięty pojedynek z Robinem Haase, pokonując go dopiero w tie-breaku trzeciego seta. Zmiana z kortów trawiastych na ziemne po raz kolejny nie była łatwa.
W tym spotkaniu od początku Janowicz nie radził sobie najlepiej. Rywal, który w ostatnim czasie prezentuje się bardzo przyzwoicie, w pierwszym secie objął prowadzenie 5:2. Polak pokazał, że łatwo się nie podda i zdołał doprowadzić do wyrównania, lecz później to znów Verdasco okazał się lepszy. W drugiej odsłonie "Jerzyk" spisywał się coraz słabiej i korzystał z pomocy lekarza. Po chwili zdecydował w końcu, że lepiej dla niego będzie przerwać mecz.
